Życiowo - nowa praca, Kraków, koncert, wywalenie z pracy

 Szaleje z tymi postami...jest to pierwszy post w tym roku. Miało to wyglądać inaczej ale Wy już wiecie jak to ze mną jest. Co się dzieje u mnie w życiu? Raz jest dobrze a raz źle. Raz mam pracę a raz nie mam. Miałam tyle planów na ten rok. Miało być w końcu dobrze. Jednak jak to w moim życiu się bywa, wszystko się jebie. 

W tamtym roku zaczęłam pracę która miała trwać do teraz, miałam się wyprowadzić, skończyć nowy kierunek. Zacząć nowy rozdział, nowy etap w życiu. Niecałe dwa miesiące nowego roku i wszystko jebło. Straciłam pracę przez idiotyzm ludzki, zastanawiałam się nad rzuceniem szkoły.  Ja nie mogę mieć przez dłuższy czas zajebistego życia. Przez miesiąc byłam bezrobotna, jednak wróciłam na jakiś "normalny" tor życia. Miesiąc już pracuje w podobnej placówce do mojego poprzedniego zatrudnienia. Powiem wam że jest o wiele gorzej. Zastanawiam się jak długo tam wytrzymam fizycznie jak i psychicznie. Z drugiej strony pracuje tam dopiero miesiąc więc jest nadzieja że sytuacja się jakoś poprawi.


Przejdźmy może do ciekawszych, fajniejszych momentów mojego życia które miały miejsce w ciągu tych czterech miesięcy. Od dwóch lat nie byłam na żadnym koncercie, jednak w tym roku to się zmieniło. Marzec to miesiąc w którym wróciłam do koncertowania i mam nadzieje że ten czas będzie trwał jak najdłużej. Po dwóch latach zobaczyłam w końcu Dawida Kwiatkowskiego który grał w moim mieście. Muszę przyznać że cholernie mi brakowało tych spotkań, muzyki na żywo itp. Później był wyjazd do Krakowa który zorganizowałam sobie kilka dni przed pójściem do nowej pracy. Wiecie że ja kocham to miasto. Muszę przyznać że potrzebowałam tego wyjazdu w cholerę, musiałam odreagować cały syf który był w moim życiu.


Po za tym co się wydarzyło, to moje życie jest tak nudne że aż mi żal samej siebie. Nic jednak z tym nie zrobię jak ja czasu prawie nie mam. Wiecie jak wyglada moje życie? Dom, Praca, Szkoła, Dom z czego w domu śpię albo się uczę. Odechciewa mi się wszystkiego, nawet nie chce mi się spotykać z ludźmi.
Nawet nie wiem co ja mogę zrobić aby było lepiej.



Teraz czas na ogłoszenia!
Chciałabym tutaj pisać częściej, wieciveże tego bloga traktuje jako pamiętnik, miejsc w którym mogę się wyżalić. Nie wiem jednak jak to będzie z czasem, ale też nie wiem jak będzie wyglądało moje życie. Bez sensu jest pisać tylko o pracy i szkole. Wiem tyle że będzie coś się pojawiać tutaj.






Komentarze

Popularne posty